Thursday, May 14, 2015

Dirty side/Brudna strona

They say that regional authorities want to stop the trucks with petroleum waste. They promised before to resolve the problem of toxic vapours but “la puzza” is still there. The toxic waters are coming from Val d’Agri - the area in which there are the hugest oil field in Italy and a protected naturalistic area. The presence of an oil treatment centre means oil wells in the middle of National Park.
 
Few days ago my husband’s friend went to visit us. He works for Oil Company. “I’m on the dirty side!” – A. joked. He believes that oil industry is doing a lot of good for Basilicata. “At Gela (Sicily) one baby in six is born with defects. At Taranto (Puglia) new mothers are advised not to breastfeed because their milk is high in toxins.”

Those places were declared a Site of National Interest because of Environmental Contamination – like “our” Val Basento.” – I told him. “There is no way, we need petrol!” – A. insisted. Maybe there is: in the midst of toxic oil spill, Vancouver announces it will go 100 percent renewable till 2035. In my native village commune is giving money for installing solar panels on the roof.

Mówi się, że władze lokalne chcą powstrzymać ciężarówki z odpadami z oczyszczania ropy. Obiecywały już wcześniej rozwiązać problem toksycznych wyziewów, ale „la puzza” jest dalej obecna. Zanieczyszczone wody przyjeżdżają z Val d’Agri, gdzie pola naftowe znajdują się obok chronionych obszarów przyrody. Obecność rafinerii oznacza szyby naftowe w środku parku narodowego.

Parę dni temu odwiedził nas przyjaciel mężą. Pracuje dla kompanii naftowej. „Jestem po brudnej stronie!” – żartował. Wierzy, że nafciarze robią wiele dobrego dla Basilicaty. „W Gela (Sycylia) jedno dziecko na sześć rodzi się z wadami wrodzonymi. W Taranto (Pulia) matkom odradza się karmienie piersią, bo ich mleko zawiera za dużo toksyn.”

"Te miejsca ogłoszono Obszarami Zainteresowania Narodowego z powodu zanieczyszczenia środowiska – podobnie jak “naszą” Val Basento!” – powiedziałam. „Nie mamy wyboru, potrzebujemy ropy!” – twierdzi A. Może mamy – w Vancouver po wycieku ropy ogłoszono, że miasto do 2035 roku będzie w 100% korzystać z odnawialnych źródeł energii. W mojej polskiej wiosce gmina płaci za założenie paneli słonecznych na dachu.

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.